Agencja Taylor made Services z Bostonu znowu na tapecie!
Jak się dowiedzieliśmy od pracowników zatrudnionych przez tą agencję do stałych praktyk tej agencji należy wstrzymywanie wypłat za pracę.Chodzi o to ,że jeśli pracownik ma zadłużenie z tytułu opłat za transport do miejsca pracy i z powrotem(5 Funtów),agencja nie dokona wpłaty na konto bankowe,a zatrzymuje wynagrodzenie za pracę danego pracownika w biurze,co w konsekwencji zmusza pracowników do osobistego pofatygowania się do biura agencji po wypłatę.Niestety nie otrzyma całej bo agencja sama pobiera wcześniej sumę na którą był zadłużony pracownik.Ale to nie koniec problemów,bowiem większość ma w bankach tak zwane Direct Debit na podstawie którego pobierane są opłaty czy to za ubezpieczenie samochodu,czy też ubezpieczenie na życie lub opłaty związane z mieszkaniem czy domem.Agencja to ignoruje i ma to w dupie.A tym ,którzy walczą o to żeby mieć wysoki Credit Score,aby w przyszłości mogli wziąć pożyczkę tenże Credit Score spada co powoduje że taki klient w banku nie jest wiarygodny.
Zajmiemy się tą sprawą bliżej i sprawdzimy czy te praktyki agencji są zgodne z prawem.
Nie jest to zgodne z prawem , bowiem prawo przewiduje co następuje : agencja ma prawo do dokonywania jedynie
określonych potrąceń od wypłat. Muszą być one wykazane na pasku wypłaty. Należą tu przewidziane prawem potrącenia takie jak podatki czy składki na ubezpieczenie społeczne oraz potrącenia, na które pracownik przystał podpisując umowę o pracę albo wyraził zgodę na piśmie,np. potrącenia na transport lub zakwaterowanie.Nawet jeśli pracownik zgodził się na dane potrącenie, nie można potrącić kwoty tak wysokiej, aby wynagrodzenie spadło poniżej krajowej płacy minimalnej, za wyjątkiem ograniczonej kwoty na zakwaterowanie. Aby uzyskać dalsze informacje prosimy o kontakt z infolinią ds. płacy i praw pracowniczych.